Bracia Antoni i Franciszek Bal ukończyli zawody Rok Cup Trophy, będące ostatnim przygotowaniem do prestiżowego, światowego Super Finału kartingowej serii Rok Cup, odpowiednio na piątym i dziewiątym miejscu w swoich klasach.
Na słynnym torze w Lonato w kategorii Expert do walki stanęło 27 zawodników z 12 państw z całego świata, w tym pochodzący z Radomia Antoni Bal.
Zawodnik ekipy Parolin Kratki.com i oficjalny Reprezentant Polski rozpoczął weekend od mocnego akcentu, uzyskując czwarty czas w oficjalnym treningu i ósmy w kwalifikacji, a następnie kończąc wyścigi kwalifikacyjne na siódmej, trzeciej i czwartej lokacie.
Do wielkiego finału 13-latek startował z wysokiego, piątego miejsca, które dowiózł do mety walcząc ze starszymi i dużo bardziej doświadczonymi rywalami.
Z równie dobrej strony pokazał się młodszy z braci, Franciszek, który w Lonato był jednym z aż 73 zawodników rywalizujących w klasie Mini.
Dziewiąty w treningu i siódmy w biegu kwalifikacyjnym, 11-latek zakończył następnie bieg finałowy na świetnym, dziewiątym miejscu, widowiskowo przebijając się do pierwszej dziesiątki po starcie z trzynastego pola.
Dla braci Bal, którzy mają za sobą także świetny, kartingowy sezon w Polsce, start w Rok Cup Trophy był ostatnim treningiem i rozgrzewką przed zaplanowanym na następny tydzień, prestiżowym światowym Super Finałem serii Rok Cup, który odbędzie na tym samym torze w Lonato.
Antoni zakwalifikował się do tych zawodów wygrywając polski cykl Rok Cup klasy Expert, z kolei Franciszek wywalczył drugie miejsce w Rok Cup Poland w klasyfikacji Mini.
„Przez całe zawody byliśmy w czołówce, choć stawka była wyjątkowo mocna i doświadczona, a to bardzo dobry znak – mówi Antoni Bal. – Co ważne, bardzo dobrze startowałem do wszystkich swoich wyścigów, a całe zawody zakończyłem na piątym miejscu, co jest dla nas naprawdę nie lada sukcesem. Niewiele brakowało nam do podium, dlatego za tydzień chcemy walczyć o nie podczas wielkiego, światowego super finału Rok Cup”.
„To był bardzo dobry weekend i idealna rozgrzewka przed finałem światowym – dodaje Franciszek Bal. – Przez całe zawody utrzymywałem się w pierwszej dziesiątce w stawce najlepszych zawodników z całego świata, dlatego za tydzień chcemy zakończyć sezon Rok Cup także walcząc w czołówce”.