Polski zespół quadcrossu zakończył rywalizację na 15. miejscu. Zdecydowanymi zwycięzcami ponownie Amerykanie. Podium uzupełnili gospodarze – Włosi oraz Argentyńczycy.
Tor Cingoli umiejscowiony jest w pięknym miejscu na szczycie wzniesienia, do którego prowadzi masa krętych zakrętów. Nie przeszkodziło to najlepszym zawodnikom quadcrossu by zameldować się na paddocku. Obiekt uznawany jest za bardzo widowiskowy, była to już 3. edycja serii zawodów Quadcross Of Nations na tym obiekcie.
Zespół Polski stanowili:
#37 Kacper Mieszkowski
#38 Roman Gwiazda
#39 Witek Natkaniec
![](https://motosport.pzm.pl/wp-content/uploads/2023/10/369980719_694401132282670_7480560257584841428_n-1-768x1024.jpg)
![](https://motosport.pzm.pl/wp-content/uploads/2023/10/387482044_3103450656628251_1655127587858143831_n-1-1024x683.jpg)
Piątkowa weryfikacja techniczna dla polskiej ekipy przybiegła bez problemów więc mogli odpocząć po podróży w promieniach słonecznej Italii.
Sobotnie treningi rozpoczął trening dowolny (free practice), na który po losowaniu grup biało-czerwoni wyjechali jako pierwsza grupa A. Było to intensywne 30 minut, które nasi zawodnicy poświęcili na naukę trasy oraz setup quadów.
Popołudniowe kwalifikacje zakończyli na stosunkowo dobrym 11. miejscu co bez cienia wątpliwości zapewniało awans do finałów. Pojawiły się jednak pierwsze problemy techniczne i to u wszystkich trzech zawodników naszego teamu. Z wzajemnym wsparciem i pomocą kibiców ostatnie prace serwisowe zostały ukończone już po godzinie dwunastej w nocy. Niedzielna rozgrzewka potwierdziła, że quady są gotowe do ścigania.
Wyścig 1 A+B (Roman i Kacper)
Pierwszy wyścig pokazał jak tor w Cingoli jest ciężki do wyprzedzania. Po całkiem udanym stracie Romana, skończył on wyścig na 17. pozycji. Kacper, po tym jak utknął w pierwszym zakręcie przebił się z prawie szarego końca na 25. pozycję.
Wyścig 2 (Witek i Roman)
Wyścig drugi miał być dla nas odbiciem od dna i dalszą jazdą o najlepsze lokaty, lecz ponownie dopadł nas pech. Po dobrym stracie nasi zawodnicy jechali wysoko w czubie – Witek P10, Roman P14. Niestety w trakcie wyścigu jeden z zawodników „wysadził” Witka na zakręcie, a ten lądując za trasą stracił 8 pozycji. Roman próbując odrobić straty również uległ pechowej awarii, podczas której, pękła mu zrywka (kill switch) przez co nie mógł kontynuować jazdy. Biało – czerwoni skończyli na: Witek – P18, Roman P30.
Wyścig 3 (Kacper i Witek)
Trzeci i ostatni wyścig tego eventu. Tym razem Kacper z Witkiem. Pierwszy start to jedno okrążenie pogoni Kacpra po tym jak nie opadła jego bramka startowa. Na szczęście team manager Polaków zareagował wystarczająco szybko, a start po czerwonej fladze został powtórzony. Po ponownym starcie Kacper jadąc na 10. pozycji zakleszczył się z jednym z Włochów tracąc przy tym całe okrążenie. Niestety dalsza walka o wyższe lokaty na takim poziomie zawodów była niemożliwa, więc Kacper miał po prostu „dowieźć” do mety. Witka po udanym stracie z drugiej linii jadąc na około 18. pozycji niestety również dosięgł „polski” pech. Na jednym z okrążeń zablokował mu się tylny hamulec przez co nie mógł niestety dalej kontynuować jazdy. Nasi chłopcy skończyli na: Kacper P26, Witek P28.
W niedzielę niestety szczęście nie dopisało naszemu zespołowi. Zawody kończymy na 15. miejscu. Jest to lekcja na następne lata, a w sezonie 2024 musi być tylko lepiej.
![](https://motosport.pzm.pl/wp-content/uploads/2023/10/3739-1024x461.jpg)
![](https://motosport.pzm.pl/wp-content/uploads/2023/10/387477916_1478984159590921_2090210830518435530_n-1024x768.jpg)
![](https://motosport.pzm.pl/wp-content/uploads/2023/10/387519671_1042808190370288_684540476090346877_n-1024x683.jpg)
W tym miejscu należy zaznaczyć, że na torze bardzo widowiskowo rywalizowali też kierowcy i „pająki” czyli sidecary. O finalnym wyniku Zespołowych Mistrzostw Sidecarów sezonu 2023 decydował ostatni wyścig zawodów, gdzie na miarę pierwszego miejsca stopnia podium zwyciężyli Holendrzy, zrzucając na drugie miejsce klasyfikacji Wielką Brytanię prowadzącą po dwóch wyścigach. Najniższe miejsce podium zawodów przypadło Francuzom.
Serdecznie dziękujemy partnerom zespołu QXON za wsparcie:
@pzm, @ministerstwo_sportu – za wsparcie w organizacji wyjazdu
@autoland_car_care – za dostarczenie nam kosmetyków samochodowych dzięki którym nasze maszyny wyglądały zawsze lśniąco.
@jg_sport_scott_motorex – za gogle firmy Scott, które dawały radę w najcięższych warunkach na torze.
@motoars.acerbis_polska – dostarczył nam świetne spodnie Acerbis, które idealnie komponowały się do całego biało-czerwonego zestawu.
@zemracing – którzy dostarczyli nam team’owe koszulki dla zawodników, mechaników jak i kibiców oraz świetne banery pod namiot serwisowy.
@rmx.graphics – za dostarczenie jak zawsze pięknych i wyróżniających się na tle konkurencji oklein na nasze maszyny.
Dziękujemy kibicom za doping i pomoc na paddocku.
Do zobaczenia za rok!