Pierwsza z ośmiu rund tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Europy ERC obfitowała w wiele emocji. W stawce rajdu dochodziło do licznych przetasowań, kierowcy urywali koła, przygody nie ominęły też polskiej załogi Marczyk/Gospodarczyk, która zdobyła cenne punkty do klasyfikacji ERC.
„Rajd kończymy na 6. miejscu w klasyfikacji generalnej. Moja forma miała swoje wzloty i spadki podczas ostatnich 3 dni. Jak się okazało rajd rozegrał się dzisiaj. Złapaliśmy 3 kapcie, ale moje zadanie to unikać takich sytuacji- tym razem nie wystrzegłem się należycie błędów. Nasz poziom sportowy był dobry – w trakcie sezonu będzie jednak potrzebne żeby był bardzo dobry i stabilny. I nad tym będziemy dalej pracować.
Dziękujemy za kibicowanie i cieszę się, że chociaż miejscami daliśmy Wam powody do zadowolenia z naszej jazdy. Z Węgier wracamy ani z tarczą, ani na tarczy. Jedziemy dalej ” – napisał na swoim facebookowym profilu Miko Marczyk, który zdobył 15 punktów do klasyfikacji generalnej mistrzostw.
Druga polska załoga w Rajdzie Węgier- Igor Widłak wraz z Michałem Marczewskim zajęli drugie miejsce w ERC3 i Fiesta Rally3 Trophy.