Maciek Giemza w 2018 roku po swoim debiucie w Dakarze, kiedy zajął 24. miejsce powiedział – „spełniłem swoje marzenie, czas na więcej”. To więcej przyszło teraz. Po 6 latach usiadł z jednym z najbardziej doświadczonych pilotów rajdowych na świecie Rafałem Martonem w Polarisie RZR Pro i rozpoczął przygodę jako kierowca UTV w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych wygrywając w swoim debiucie w Drawsku Pomorskim pokonując całą czołówkę i kolegów z dakarowych tras.
To więcej jest teraz. Z Rafałem trudno się zgubić. Mamy świetne auto, jadę z legendą wśród pilotów, czuję się w nowej roli świetnie i lubię to. Pierwsze zwycięstwo dodaje skrzydeł. Trenujemy dużo i w różnych warunkach. Jest dobrze. Często rozmawiamy z Rafałem, że może zaskoczymy wszystkich i pojawimy się, za niespełna rok znowu, w wielkiej piaskownicy, jaką jest Dakar
zapowiada Maciej Giemza.
Maciej Giemza na motocyklu siedem razy brał udział w najtrudniejszym rajdzie terenowym na świecie – Dakar. Dwa razy nie dojechał do mety z powodu kontuzji, raz przez defekt motocykla. W 2020 roku był siedemnasty i jak dotychczas, to jego najlepszy wynik w historii startów. Podczas rajdu Dakar zawodnicy pokonują średnio 650-700 km dziennie po pustyni, więc żaden inny rajd nie dostarcza takich liczb, tym bardziej jeśli pomnożymy to przez ilość etapów. Tak ważne jest zatem przygotowanie i obycie w terenie. Ostatni Dakar okazał się pechowy, bo pęknięta kość w nadgarstku zmusiła kielczanina do wycofania się z rywalizacji.
Kiedy rozgoryczony Giemza wrócił z Dakaru 2024, skontaktował się z przyjacielem i szefem zespołu – M-FORSPORT Rafałem Martonem i zaproponował, aby usiedli w dobrze znanych Rafałowi UTV. Nie była to nowość w karierze Maćka, bo na co dzień kieruje też MG Parkiem pod Kielcami, gdzie znajduje się jeden z najlepszych obiektów do treningów i zawodów terenowych w tej części Europy, w tym UTV. Po kilku sesjach współpraca nabrała rumieńców i pojawiła się opcja startów w zespole fabrycznym Polaris Polska. Giemza/Marton to połączenie, które kusiło sponsorów i samych zawodników. Giemza z siedmioma startami w Dakarze, Marton z piętnastoma i jako pilot z doświadczeniem, którego nie ma nikt w rajdach terenowych – swoista mieszanka wiedzy, młodości, jakości, umiejętności, doświadczenia i pokory do motorsportu. Decyzja zapadła w marcu i zespół Polaris Polska Racing Team wzbogacił się o ten duet, obok Irka Ostafina, Adama Krysiaka, Marcina Wilkołka, Michała Kościuszko i Artura Kordala.
Planem startowym teamu Giemza/Marton jest mistrzostwo Polski RSMPT i FIA CEZ Cross Country. Dalej oczywiście start w zawodach międzynarodowych. „Co przyniosą kolejne miesiące zobaczymy, ale jesteśmy zdeterminowani o walki o tytułu mistrzowskie w Polsce i Europie, a także rywalizację na piaskach Afryki i Azji. Mamy mocny zespół i dobrą opiekę Polaris Polska. Trenujemy i dopasowujemy się w pojeździe. Jak widać po pierwszej rundzie RSMPT w Drawsku Pomorskim, pokonaliśmy wszystkich w generalce, w tym samochody, a to dopiero rozgrzewka” – dodaje Giemza.