Sierpień i początek września był bardzo intensywnym miesiącem dla Joanny Modrzewskiej. Wicemistrzyni Pucharu Świata rajdów Baja z 2022 roku ma sobą trzy starty oraz przygotowania sprzętu do nachodzących startów w bliskowschodnich rundach FIM Bajas World Cup.
– To był dla mnie bardzo gorący czas. Zarówno pod kątem startów, jak i zawodowym. Na nudę zdecydowanie nie mogłam narzekać! – powiedziała Modrzewska. W ostatnich dniach lipca startowała w Polskim Safari, czyli rundzie Mistrzostw Polski w rajdach baja, a w dniach 8-10 sierpnia w Hungarian Baja, 4. rundzie Pucharu Świata, rozegranej w węgierskiej miejscowości Várpalota, skąd wróciła ze zwycięstwem w swojej klasie. Dwa tygodnie później stanęła na starcie Columna Medica Baja Poland 2024, będącego rundą Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych Baja.
– Baja Poland to bardzo fajne zawody i bardzo ciekawa trasa, licząca łącznie z dojazdówkami prawie 400 km. To rajd odbywający się w mecce polskiego offroadu, czyli na największym poligonie w Europie – Drawsku Pomorskim. To rajd wyczerpujący, zarówno dla zawodników, jak i sprzętu – relacjonuje Joanna Modrzewska. – W tym roku jechaliśmy po samochodach i ciężarówkach co spowodowało bardzo duże „rozbicie” trasy. Wielu zawodników niestety zakończyło zmagania na sobotnich odcinkach. Dla mnie sobota była bardzo wymagająca, do tego upłynęła pod znakiem walki z odpowiednim ustawieniem sprzętu. W niedzielę było już dużo lepiej, a odcinek był bardziej techniczny i miał charakterystykę enduro, co mi zdecydowanie bardzej odpowiada – dodaje.
Po zawodach w Drawsku Pomorskim Joanna nie miała czasu na odpoczynek, gdyż przygotowywała sprzęt do kolejnych rund Pucharu Świata FIM Baja, które odbędą się na Bliskim Wschodzie. – Spakowaliśmy kontener i wysłaliśmy w daleką ponad 40-dniową podróż – śmieje się Modrzewska, która na przełomie października i listopada wystartuje w Baja Qatar, a miesiąc później zakończy sezon występem w Dubai International Baja. Zapytana o cel odpowiada jasno: Będę walczyć o zwycięstwo w swojej kategorii!