Polscy kierowcy wystartowali w kończącej sezon Rotax Central Eastern Europe Max Challenge imprezie Mojo Trophy we włoskim Jesolo. W kilku kategoriach Biało-Czerwoni wystąpili w głównych rolach.
W kategorii Micro Max polscy zawodnicy stanowili ścisłą czołówkę. Zawody wygrał Tymoteusz Pięta (JR Racing), a na trzecim miejscu uplasował się Franciszek Malik (KRK). Czwarty był Radosław Czernicki (Bambini), a na kolejnych pozycjach uplasowali się Jan Woźniak (P6), Kacper Szczytowski (P7, Supersonic) oraz Przemysław Janiszewski (P13, Supersonic).
W kategorii Mini Max wystartowała tylko dwójka polskich zawodników. Jakub Copiuk zajął 11. pozycję, a Ignacy Jaroszewicz 14. Obaj ścigali się w barwach warszawskiego Supersonic Racing.
Wśród juniorów zwyciężył Aleksander Rogowski (KRK), a na trzeciej pozycji uplasował się Łukasz Jezierski (Bambini). Wojciech Kapusta (KRK) zakończył rywalizację na 9. miejscu, Milan Skoneczny (Wyrzykowski) był 19, a Vincent Zarajczyk (Blue Racing) 31.
Szymon Majewski (JR Racing) i Kacper Karolak (Blue Racing) wystartowali w kategorii Senior Max. Rywalizację wygrał Włoch Elia Galvanin, a polscy zawodnicy zajęli odpowiednio 10. i 49. miejsce w seniorskiej stawce.
W kategorii DD2 Max wystartował Phillip Haeber (JR Racing), który zajął 10. pozycję w gronie 19. kierowców. Wygrał Dmitrij Mlakar ze Słowenii.
Impreza Mojo Trophy zakończyła sezon Rotax CEE. Na kolejne spotkanie z serią Węgrzy zaprosili uczestników na luty, kiedy na tym samym torze odbędzie się Bonus Cup.